-Już, już… - odpowiedział Bil spokojnym tonem - Jesteś na Ziemi, a te czasy i obyczaje tu bezpowrotnie minęły. Tutaj możesz już czuć się bezpieczne i… po prostu sobą.
-Mimo wszystko, odczuwam wewnętrzną potrzebę służenia Ci całą swoją mocą… I tej potrzeby nie zamierzam ignorować, ponieważ nie tylko jestem twoją własnością, ale też Cię kocham.
-Wiesz co, Perełko? Chyba już nadszedł czas, bym ci to powiedział… - powiedział nieco niepewnie, po czym zaraz dodał bardziej zdeterminowany - Od tej pory przestajesz być moją własnością i stajesz się wolną osobą.