Ale skoro Perły muszą być bezwzględnie posłuszne właścicielom, to Steven prawdopodobnie mógłby po prostu rozkazywać Perle, gdyby nie był taki dobry oraz grzeczny jaki jest.
Czy taki rozpuszczony? Bardziej po charakterach Niebieskiej i Żółtej, stałby się raczej surowym, bezwględnym arystokratą o nienagannych manierach, nieczułym na krzywdy ,pospólstwa", za wyjątkiem własnej Perły.
Chyb, że wychowałaby go Biała Diament znana ze swojej “miłości” do Różowego Diamentu. Wtedy rzeczywiście byłby najbardziej rozpuszczonym dzieckiem w całej galaktyce, jeśli nie dalej.
Bill przyznaje temu twierdzeniu rację. Jednocześnie sprawdza, czy od momentu swojego wejścia w zamyślenie Żółta Perła nadal używa jego ramienia jako poduszki.
Żółta Perła mruknęła potwierdzająco. Jeśli Żółta Diament się zaraz nie zjawi, to Billa chyba na miejscu jasny szlag trafi, aż korki sąsiadom wywali od fali uderzeniowej.
Zirytowany wewnętrznie na Żółtą Diament, zapytał się ponownie jej Perły.
-A dlaczego w ogóle przyszło ci do głowy, że ktoś mógłby cię zastępić?. Jesteś przecież taką pożyteczną Perełką…