Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Do granic możliwości.
Niestety tak
Ech… On chyba odpocznie dopiero kiedy umrze.
Wtedy nie będzie czuł podziału na dobro i zło, mutantów i nie mutantów, nie będzie musiał znowu uciekać z żadnego więzienia ani nic podobnego więc to chyba prawda
A do tego najprawdopodobniej zjednoczy się ze wszystkimi zmarłymi przyjaciółmi… Nie ważne, czy na górze, czy na dole.
Nie będzie kłamał, że za nimi nie tęskni
Zwłaszcza, kiedy jest ich tak wielu.
Zdecydowanie za wielu
Takie życie…
Sam też od jakiegoś czasu nie czuje się najlepiej, ale on ma misję do wypełnienia
Ta misja powinna zostać wypełniona dawno temu.
Ale niższy szczebel ewolucji wciąż się trzyma i nie jest wcale tak łatwo go wyeliminować, ludzie są jak karaluchy
Takie wyjątkowo duże i uzbrojone karaluchy.
Tak, właśnie takie
W dodatku takie, których jest setki razy więcej niż ludzi.
Nie da się temu nijak zaprzeczyć
Ponieważ jest to stan faktyczny.
Którego nikt samemu nie zmieni, ale gdy Magnus tylko stąd wyjdzie to nie będzie sam.
Wręcz przeciwnie, można rzec.
Dokładnie, ale najpierw potrzebny jest mały bunt i znając zwyczaje więzienne wie, że nie tylko on go planuje
