Midtown High School [NOWY JORK, ZIEMIA]

[Andreas D.]

korobov

-Nie wiadomo, rzekona się w praniu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Peter powoli zaczął się budzić.
-Ciociu May…

[Andreas D.]

korobov

“Definitywnie Pete” Delikatnie usuwq mu sieć z rąk.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Gwen…

[Andreas D.]

korobov

Sprawdziła mu temperaturę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

W normie.
-To ty?

[Andreas D.]

korobov

-Jestem Spider-Gwen pająku.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-To już wiem…

[Andreas D.]

korobov

-Wszystko dobrze?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jest dobrzen’t.

[Andreas D.]

korobov

-Pete, nie cza na żarty, jasne?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Znajoma mnie nauczyła, że słabe żarty rozładowują stres.

[Andreas D.]

korobov

-A kto niby a znajoma?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Taka jedna…

[Andreas D.]

korobov

-Załóżmy. ale lepiej być w ruchu. Ten skorpon kieruje się zapachem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Wiesz coś jeszcze o nim?

[Andreas D.]

korobov

-Wygląda, jakby bł pod kontrolą umysłu. Ma dzie oczy, łuski wokół oczu… Wzrok ma słaby, lepszy węch.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-W porządku… Teraz mam dwie rzeczy do powiedzenia. Pierwsza - rozdzielamy się, ale zostajemy w kontakcie przez komunikatory. Druga - chciałbym zobaczyć twoje sieciowody.

[Andreas D.]

korobov

Pokazała mu je.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Peter zaczął je oglądać dookoła i sprawdzać poszczególne elementy.