Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Przyprowadzić ich tutaj?
-Tak. A potem pogadam z tymi, co napadli.
Spider Man pobiegł w jeden z korytarzy.
Spojrzała się na niego, a potem na Milesa. -Jesteś jego fanem, tak?
-No jasne, że jestem! To mój idol! Mam w pokoju chyba wszystkie wycinki z gazet z nim.
-Bo jak patrzę, największy krzykacz tego kontynentu jest jego zagorzałym przeciwnikiem.
-Jameson ssie.
Szkodnik, pasożyt, zakała, przestępca, współpracownik… Zakład, że na tym się pożywi? I mi się pewnie też oberwie.
-Niby skąd weźmie zdjęcia?
-Znasz różniecę między plotkarzami a dzinnikarzami?
-Znam, a co?
A powiesz, bo nie wiadomo, czy myślimy tak samo.
-Dziennikarze plotkują zawodowo, a plotkarze dla przyjemności.
-Plotkarze opisują plotki tylko zasłyszane czy przeczytane. Dziennikarze tworzą nowe.
Miles się zaśmiał. -Obie wersje prawidłowe.
-Także widzisz… Są wszędzie, na każdej płaszczyźnie.
-A tak w ogóle, to mogłaby mi pani załatwić autograf od Spider Mana?
-Dobrze, postaram się.
-Jest pani naprawdę super!
-Po prostu jestem sobą. Tą lepszą sobą.