Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Ej, spokojnie. Nie zrobię Ci krzywdy.
-Zmieniasz się szybciej niż lazania taty poza lodówką…
Pokazała na szyję. -To będzie niezmienne.
-AHA…
-No co? Nie każdy element się zmienia.
Miles się położył na podłodze.
Sprawdziła, czy wszystko dobrze.
Tak. Po prostu odpoczywa.
-Wybacz… Za dużo zbyt szybko.
-Jakoś się przyzwyczaję… Chyba.
-W każdym razie dziękuję Ci… Nie wiesz nawet jak bardzo.
-Um… Proszę bardzo?
Usiadła i zaczęła płakać.
//Ładnie to tak o mnie plotkować xd
//Musiała to kiedyś z siebie wyrzucić.
//Okej, rozumiem xd
Miles do niej podszedł. -… Proszę pani?
Spojrzała się na niego
-Proszę pani, niech pani nie płacze.
-Przepraszam… Po prostu… To dla mnie dobra wiadomośc i…