Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Timothy wychodzi z sali i pyta o doktora Meyera.
Stoi tuż za rogiem.
-Doktorze zdecydowałem, zgłoszę się do Osborna
-Dobrze, wyślę panu Osbornowi e-maila.
-Czyli jak coś to mam się kontaktować z Panem?
-W razie czego, zadzwonię do Pana. W porządku?
-Tak, tak
-No więc, idzie już Pan?
-Tak do widzenia
-Do zobaczenia.
Timothy opuszcza szpital mijając byłą żonę i odbierając swoje klucze od auta, po czym do niego wsiada, odpala i odjeżdża.
Gdzie zmierza teraz?
Jeździ sobie drogą żeby się wyszaleć. //Bo rozumiem jego alter ego będzie dziełem OsCorpu?//
// Nie. On już jest tym Człowiekiem Żarówką, bo tak jest wpisane w KP. // Fakt… To dość relaksujące.
//Wiem że tak wpisałem, ale myślałem że zmieniasz origin, dzięki, że nie, a przy okazji niedługo planuję wejście żarówy//
// Rozumiem.