Anty-Otchłań

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Za kogo ty się przepraszam bardzo uważasz? Wynoś się z Anty Otchłani albo sama wygnam cię z tego wymiaru, aż nabierzesz pokory. Zrozumiano?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Wyrzucisz kogoś za złożenie sugestii? Duszo, czuję, że…to nie jest twoja prawdziwa natura. Jakby…coś tobą…kierowało. Eh…cokolwiek to jest, wkrótce to cię opuści. Dopilnuję tego. -i znikł nim ta się jakkolwiek odezwała.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wybierasz miejsce teleportacji.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

//…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Billy się tu zjawił. Hm…gdzieś tu powinien być Umysł…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Gdzieś na pewno jest.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Poszukał za nią.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Na piechotę to może równie dobrze trwać tysiąc milionów lat.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A czy on to robi na piechotę? On się teleportuje na BARDZO dalekie dystanse.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A skąd miałem to wiedzieć?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

No to szuka dalej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jeśli brać pod uwagę jej kolory, to powinna być w żółtym miejscu.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Hm…
Bzym, w te dziwne złote miejsce gdzie zazwyczaj rezyduje Umysł…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Gdziekolwiek to jest. W każdym razie, Bill tam już jest.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

No to szuka za Córcią #3 aka Umysłem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Znalazł ją lewitujacą tyłem do niego tuż przed nim.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Podleciał tak, by był obok niej.
-Oh…cześć, Umyśle.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Umysł lekko skinęła głową.
-Witaj. - powiedziała obojętnym tonem.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Widzę, że…zbytnio nie masz nic do roboty. Mam rację?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Aktualnie, analizuję kilka galaktyk, przewiduję prawdopodobieństwo dezintegracji połowy wszechświata i zastanawiam się jak zareagować na twoje poinformowanie mnie, że jesteś moim ojcem, żeby nie przyszły ci do głowy kolejne idiotyczne plany.