Anty-Otchłań

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Umysł lekko skinęła głową.
-Witaj. - powiedziała obojętnym tonem.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Widzę, że…zbytnio nie masz nic do roboty. Mam rację?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Aktualnie, analizuję kilka galaktyk, przewiduję prawdopodobieństwo dezintegracji połowy wszechświata i zastanawiam się jak zareagować na twoje poinformowanie mnie, że jesteś moim ojcem, żeby nie przyszły ci do głowy kolejne idiotyczne plany.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Jakie idio…hola hola, sugerujesz że teoria o tym, że jesteś moją córką jest idiotyczna?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie sugeruje tego. Sugeruję, że należy dobrze się zastanowić nad tym, co Ci odpowiadzieć na to, żeby nie przyszło Ci więcej pomysłów pokroju pyskowanie Duszy lub próba przywrócenia sobie mocy. Nie zaprzeczaj, wiem, że o takich rzeczach myślałeś, a tą pierwszą zrealizowałeś.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Jakbym nie wiedział, że o tym wiesz. W końcu jesteś istotą od spraw psychiki i wiedzy. Ale…przyszłem tu w innej sprawie. Zastanawia mnie…czy jesteś zdolna do odczuwania emocji?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jestem w stanie odczuwać emocje, czywiście. Po prostu nie widzę powodu dlaczego miała bym to robić.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-…oh. A ja myslałem, że jesteś z nich “wyprana”…chyba się myliłem. -I cały plan wziął w pi**u.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

W pi**u, dokładnie.
-A więc czego jeszcze chcesz, ojcze?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Sprawdzić, jak się powodzi u ciebie. Ostatnimi razy za często cię nie widywałem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-To prawda. A więc, zgaduję, że chciałbyś abym odzywała się do Ciebie tak jak odzywała się do Ciebie Kosmos?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-N-nie, skądże! Nic na siłę. Serio. -nieco się zestresował, że Umysł to odebrała jako…ten…
Zlecenie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Albo… No trudno powiedzieć.
-I tak nie miałam zamiaru tego robić, bo byłoby to zdecydowanie poniżej mojej godności.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ta. Jak uważasz…czy coś. -rzekł nieco zawiedziony, że sam siebie wytrychnął na dudka z znieczulicą Umysłu i udał się w drogę powrotną.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-… Ale jeśli możesz, to zostań tu. Strasznie tu czasami samotno.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zastopował.
-Jak chcesz. -i wrócił się do niej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Dziękuję. Po prostu tutaj bądź.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

I…cóż…
Ten, jest tu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

I przebywa w absolutnym milczeniu razem ze swoją córką.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Lepsze to niż kłócić się z nią.