Przed oczami Arrowa mignęła trumna, czarodziej w szacie i z dębowym kosturem w dłoni, jakiś rodzaj żołnierza, który wykonuje coś jak nazistowski salut, ale obojgiem rąk…
Niestety, tym bieganiem Arrow nie tylko upewnił się, że cały cmentarz jest zrujnowany może nawet bardziej niż zeszłej nocy, ale także w tym, że sprawca tego wszystkiego już uciekł.