Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Zwierzaki zaczęły w miarę równym biorąc pod uwagę różnice w ich rozmiarze iść w kierunku grobu na którym jako pierwszym zostawiono mięso.
A Arrow poszedł za nimi.
Po chwili dotarły do miejsca gdzie stał mężczyzna i zaczęły tam wąchać.
No dalej, szukajcie. Wierzę w was! - Arrow kibicował zwierzaką.
Zwierzątka złapały trop i po chwili zaczęły iść w kierunku, gdzie Arrow pierwszy raz zobaczył mężczyznę.
Arrow cały czas za nimi.
A one prowadzą go coraz dalej od wioski.
A on daje się im prowadzić.
Ciekawe gdzie razem dotrą?
Prawda. Dalej szedł za zwierzakami.
Hmm… Trochę się ciągnie ta podróż.
Liczy się to, że rozwikła zagadkę.
Racja. I zaspokoi swoją ciekawość, jednocześnie pomagając mieszkańcom wioski.
Prawda. Szedł za kojotami i kotami.
Teraz już w ogóle nie widać wioski.
A co było widać przed nim?
W oddali widać dym z ogniska.
Zbliżał się do celu.
Widać z oddali czubek indiańskiego namiotu.
//Beyond: Two Souls // Hmm… Zbliżył się jeszcze bardziej, po czym P poszukał miejsca, skąd mógłby dogodnie obserwować wioskę.
//Beyond: Two Souls //
Hmm… Zbliżył się jeszcze bardziej, po czym P poszukał miejsca, skąd mógłby dogodnie obserwować wioskę.