Preria

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Arrow pokręcił przecząco głową.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A więc, Arrowie Denverze, jestem Odyn Borson, Wszechojciec.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Arrow wyciągnął do niego dłoń:

• Miło Pana poznać z imienia, Panie Borson. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Odyn przyjął wyciągniętą dłoń i ją uścisnął dość mocno jak na swój wiek.
-Nareszcie ktoś, kto nie reaguje na moją osobę jak nie wiadomo co.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• A jak miałbym reagować? - Zdziwił się Arrow: - Poza tym, że odwiedza mnie Pan w snach, to jest Pan raczej zwykłym człowiekiem, tak jak ja czy inni. No, tyle, że ja jestem z Stanów Zjednoczonych, a Pan gdzieś z północy Europy, mam rację? - Spytał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ach, to dużo wyjaśnia. Tak dokładnie, jestem z Asgardu. Jestem TYM Odynem. - odpowiedział spokojnie “staruszek”.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Asgard, Asgard… - Arrow szukał tego miasta w pamięci: - To w Norwegii? Szwecji? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Powiedz mi chłopcze, wiesz ty cokolwiek o “mitologii” germanńskiej? - odpowiedział pytaniem na pytanie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Rozłożył ramiona w geście niewiedzy:

• Nie wydaje mi się. Może wiem coś o greckiej, ale o germańskiej to raczej nic. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No cóż… Skrótem mówiąc, jestem czymś… Powiedzmy, bogiem. W skrócie, germański odpowiednik Zeusa… Valhalla, Valkirie i inne takie tam.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• To… To wiele wyjaśnia. - Powiedział.nieco zdenerwowany Arrow. Od dłuższego czasu był na bakier z religią.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No cóż, skrzyczeć boga twarzą w twarz to nie małe osiągnięcie. - skomentował, a następnie się serdecznie zaśmiał.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

A Arrow zamilkł, bojąc się o własne życie pośmiertne.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-W każdym razie, Amerykanie mi nie podlegają. Musiałbyś chyba rozmawiać z… Jahwe? Jezusem? Nie wiem. Niezbyt ostatnio zwracałem uwagę na przynależności. W każdym razie, ja zajmuję się północną Europą, a w każdym razie zajmowałem.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• To mi Pan ulżył…- Arrow, wciąż wystraszony wizją wiecznego potępienia, zapisał w swym duchowym notatniku by stać się bardziej religijnym.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zwłaszcza że jak się okazało BOGOWIE nie tylko są, ale można z nimi rozmawiać twarzą w twarz…
-Proszę bardzo.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Każdemu może Pan wejść, hmm, do umysłu? - Arrow po chwili zadał pytanie starcowi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie każdemu, nawet ja mam swoje granice. Choć głównie są to granice związane z moralnością.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Podniósł brew:

• Czyli? Nie będziesz widział umysłów ludzi, którzy są Ci bliscy? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Czyli nie wchodzę do umysłów innych osób, jeśli nie jest to konieczne.