Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Pal licho to. Cztery kanistry paliwa zawiesił na haczykach po obu bokach tylniego błotnika. Kolejne wlał do baku.
Wszystko jest teraz idealnie zbalansowane.
Dobra, czas zobaczyć, czy ta maszyna w ogóle pyka. Przekręcił kluczyk w stacyjce i nacisnął na kopkę, modląc się by silnik odpalił.
Odpalił i to jak! Normalnie jak stary, dobry traktor co go trzeba było na korbkę odpalać.
//Zauważyłeś. // Koniec tego pie**olnika w Good Springs, zapyta o drogę i to wszystko. Pociągnął manetką i wyrwał w kierunku miasta.
//Zauważyłeś. //
Koniec tego pie**olnika w Good Springs, zapyta o drogę i to wszystko. Pociągnął manetką i wyrwał w kierunku miasta.
// Co zauważyłem? // Jak na coś złożonego ze złomu, to ma całkiem niezłego kopa.
Pędził ku wiosce. Ta maszyna o wiele lepiej poradzi sobie z brakiem solidnej nawierzchni, niż jego stare pykadło z małym silnikiem.
Po chwili już dotarł. Wywołał tym wszystkim naprawdę niemałe zamieszanie.
W jakim sensie?
Ludzie wyglądają z okiem aby zobaczyć źródło hałasów.
Czy gdzieś tam widział Viktora?
Pilnuje cmentarza.
Podjechał do niego na motocyklu.
Viktor lekko uniósł brew.
Mapa drogowa. Potrzebuję jej. - Powiedział obojętnym tonem, wyłączając silnik.
-A kim jesteś? - spytał się niepewnie Viktor.
Ten, którego parę dni temu chciałeś pochować. - Spojrzał na niego.
Viktor kilka razy zamrugał. -… Jak?
Nijak. - Odburknął: - Jako zapłatę za pilnowanie cmentarza, dwukrotne posprzątanie go oraz znalezienie bandyty, czyli Indianina, proszę o mapę drogową jako zapłatę. - Odpowiedział.
-No… Dobrze. Zaraz wrócę… Mapa drogowa tych okolic, tak?