Preria

[Andreas D.]

MrocznyK

Ugh…
Nie da sie szybciej?..

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
Perełka cmoknęła swojego pana w szyję i się do niego mocniej przytuliła.
-Oczywiście, Mój Panie.
Mroczny:
Z zachowaniem środków bezpieczeństwa, nie. Perła zauważyła, że ten człowiek i jej Diamenty zaraz się warpną.

[Andreas D.]

MrocznyK

Schowała panel i podeszła do nich

• Czerwono Oka z zachowaniem środków bezpieczeństwa dotrze dopiero za kilka dni…

[Andreas D.]

Woj2000

-Cóż, w razie czego możemy później poszukać na własną rękę… - powiedział, spoglądając się pytająco na Diamenty.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny i Woj:
Żółty Diament stanowczo przecząco kiwnął głową.
-Nie. Czekamy na dotarcie Czerwonego Oka, definitywnie.

[Andreas D.]

Woj2000

-Dobrze. Więc w takim razie lepiej spędzić najbliższe dni w inny sposób, prawda? To ja już odpalam. - powiedział, uruchamiając teleport.

[Andreas D.]

MrocznyK

Tak jakby ich przytuliła, żeby przenieść się razem z nimi

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

WSZYSCIU ZIUUUU SKRAAAAAAAAAA PISZECIE POST W EMPIRE COTY ZIUUUUUU BIMMMM BRIUUUUU

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Więc wyłożył nimi jedynie miejsce na ognisko, tj. “kominek”. Nagrzane kamienie będą oddawały ciepło.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Udało się. Szkoda, że nie ma jakiegoś posłania, chociaż z trawy.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Ma śpiwór!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Śpiwór się kiedyś zniszczy, prędzej czy później.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Trochę to zajmie. Rozłożył go wewnątrz.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No oczywiście, rozłożył bez problemów.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Wyszedł do strumyka. Jaka była woda?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jeśli chodzi o temperaturę, to nie za ciepła nie za zimna, taka w sam raz.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

O, nieźle. Rozebrał się do naga i wziął odprężającą kąpiel.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No ideolo po prostu, żyć nie umierać. Gdyby nie przeszkodziła mu żadna kosmitka, to byłoby świetnie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Ta. Umył jeszcze zęby i wrócił do ziemianki. Wskoczył do śpiworu. Jutro trzeba będzie zacząć zbierać zapasy drewna, posadzić jakieś rośliny… Czy on właściwie miał w ogóle ziarna? Nieważne. Teraz miał spokój.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No to czas na spanko i odpoczynek po całym dniu czort wie czego.