Diament dotknęła ramienia Arrowa.
-To, że bardziej brutalna osobowość zazwyczaj dominuje, nie usprawiedliwia mnie i to wiem. Ale ja chcę tylko twojego wybaczenia, zrozum to!
Nie ma tak dobrze. Myślisz, że przeprosisz i wszystko będzie cacy? Tak działał dawny Arrow. I hipisi. A teraz jest nowy Arrow, surowszy. I nie ma hipisów. - Odburknął.