I na tych przemyśleniach minęły Arrowowi trzy godziny. Znów poczuł, że powinien odpocząć od tej jazdy chociażby na chwilę, inaczej wykituje dużo prędzej niż w dwadzieścia dni.
// Specjalnie to robię, mój socjalisto ty jeden ty //
No więc, przynajmniej Arrow nie odczuwa już głodu ani pragnienia i tyle dobrego. Tak teraz myśli, że mógł zabrać GPSa.