Hmm… Ma przy sobie jeszcze kompas z popękaną szybką i… Nic więcej. Trzeba się będzie spytać Viktora. Może wie, gdzie zabrali wszystko co miał przy sobie w chwili wypadku?
E, już mi na tyle pomogłeś, stać nie musisz. Tylko jakbyś jakiś patyk, laskę znalazł, żebym umiał chodzić z tą nogą, to byłym Ci wdzięczny. - Odpowiedział, spoglądając na niego.