Preria

[Andreas D.]

MrocznyK

Stuka na panelu, wysyłając na Ziemię z HW średniej wielkości, nieuzbrojone Czewrone Oko z nakazem wysyłania odczytów non stop

• tak jest, Mój Diamencie…

[Andreas D.]

Woj2000

-To… skoro to mamy już za sobą, może wszyscy zajmiemy się czymś przyjemniejszym? - zaproponował Dewey - Mogę was bliżej zapoznać z tą planetą, gdy Oko będzie szukać fuzji…

[Andreas D.]

MrocznyK

• zdaję się na zdanie Mojej Diament…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny i Woj:
-Moim zdaniem, Bill powinien decydować gdzie idziemy, Perełko.

[Andreas D.]

MrocznyK

• co Pan w takim razie proponuje jako pierwsze do zwiedzania, Panie Dewey?..

[Andreas D.]

Woj2000

Dewey zastanawiał się dłuższą chwilę. Przecież nie zaprowadzi Diamentów do miasta, w którym mieszkają buntowników przeciwko imperium, którym władają.
-Hm… to co powiecie na Empire City? Największe i najnowocześnie miasto w tym regionie. Oswoicie się trochę z ludzkim społeczeństwem…

[Andreas D.]

MrocznyK

• pójdę wszędzie za moim Diamentem…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj i Mroczny:
Żółta jest chyba obojętna i trzyma założone ręce. Natomiast Niebieska entuzjastycznie powiedziała:
-Z chęcią zwiedzę jakąś większą ludzką osadę, Bill! Gdzie to jest, mój drogi? Daleko?

[Andreas D.]

Woj2000

Bill uśmiechnął się, gdy usłyszał określenie ,mój drogi". Zaraz potem zaczął wyjaśniać:
-Jest to pewien szmat drogi, ale od czego jest teleport. - oznajmił, wyciągając urządzenie i rozpoczynąjąc szukanie na nim Empire City.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Odnalazł je bez problemu. Jest zaznaczone jako ostatnio odwiedzana lokacja.

[Andreas D.]

MrocznyK

Sprawdza czy Czerwone Oko jest już w drodze

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Owszem, leci w kierunku Ziemi.

[Andreas D.]

MrocznyK

Skanowało coś po drodze?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Nie, zgodnie z rozkazami.

[Andreas D.]

Woj2000

Tymczasem Bill ustawił już koordynaty w urządzeniu.
-Jak wszyscy będą już gotowi, to zbliżcie się do mnie - oznajmił, podchodząc do swojej Perły.

[Andreas D.]

MrocznyK

No dobrze…
Kiedy mniej więcej dotrze?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Może kilka dni, może mniej.
Woj:
Perełka się przytuliła do swojego pana, a Diamenty podeszły do niego.

[Andreas D.]

Woj2000

-To co, Perełko? - zapytał się wesoło wtulonej w niego służki - Gotowa na powrót do miasta?

[Andreas D.]

MrocznyK

Ugh…
Nie da sie szybciej?..

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
Perełka cmoknęła swojego pana w szyję i się do niego mocniej przytuliła.
-Oczywiście, Mój Panie.
Mroczny:
Z zachowaniem środków bezpieczeństwa, nie. Perła zauważyła, że ten człowiek i jej Diamenty zaraz się warpną.