Centurioński Statek Wojenny
-
-
-
-
Woj2000
Gdyby nie była związana, na pewno zostałby spoliczkowany.
-Jesteś głupszy, niż myślałam. - odpowiedziała, patrząć na niego swoimi całkowicie czarnymi oczami - Chcesz jednocześnie mnie sprzedać, jak również uszkodzić mój klejnot przy swoich badaniach. Nie wiesz, że uszkodzony towar tylko traci na wartości? -
-
-
-
-
-
Woj2000
-Bzdura. Diamenty może i są potężne, ale nie się bogami. To tylko potężniejsze Klejnoty. -powiedziała twardo, opierając swój osąd na wiedzy o Homeworld, którą zawsze przekazywała propaganda Imperium. W myśl Biała istniała od zawsze i to ona stworzyła pierwsze Klejnoty, a potem pozostałe Diamenty.
-
-
-
-
Woj2000
-Może przestaniesz być dla niej już przydatny? I postanowi pozbyć się ewentualnych świadków niewygodnych faktów, przeczących jej wizerunkowi? Każdy przywódca sięgający nielegalnie po władzę tak czynił, dlaczego twoja pani miałaby zrobić inaczej? -odpowiedziała, po czym posłała mu szyderczy uśmieszek.
-
-
-
-
Woj2000
Poczuła to, ale powtrzymawała się od wydania jęku.
-Przez trzydzieści trzy tysiące lat mojego życia spotkałam wielu podobnych do ciebie. Dumnych, butnych, lojalnych, pracujących rzetelnie na swoją potęgę i szacunek przełożonych. Uwierz mi, pracie, tylko niewielu dożyło szczęśliwego końca. Prędzej czy później ich wpływy się kończyły, niepowodzenia się mnożyły, a pod koniec ich sojusznicy , a później przywódcy się od nich odwracali, zostawiając ich na pastwę losu. Ewentualnie skrycie się ich pozbywano jako konkurentów do władzy. - wyjaśniła, po czym wybuchła perfidnym śmiechem - Strzeż się, Centuriański synu, gdyż twój czas powoli nadchodzi. -
Andrzej_Duda
Thanos dalej ma niewzruszoną minę.
-Nie zmienisz moich poglądów, żmijo! Kiedy ty siedziałaś w swoim wygodnym pałacu, ja pracowałem na swoją reputację gołymi dłoniami. Ja również widziałem powstania i upadki wielkich mocarzy i dzięki temu wiem, jak samemu nie upaść w ten sposób co oni. Twoje sztuczki słownie nie są efektywne w moim przypadku, ponieważ sam wiem najlepiej czy upadnę i kiedy. A kiedy upadnę, w tym wszechświecie nie pozostanie nic, co nie będzie idealnie zbalansowane przez moją panią i jej sojuszników! -