Uniwersytet Nowojorski[NOWY JORK, ZIEMIA]

[Andreas D.]

Val Morgan krążył po korytarzu Uniwersytetu Nowojorskiego myśląc ,Czemu przenosiłem się do Brooklynu skoro codziennie wracam na Manhattan na uczelnie i to jeszcze na tę cholerną medycynę." Chodząc tak też co chwilę sprawdzał kieszeń aby upewnić się, czy nie zgubił najcenniejszego dla niego przedmiotu i nie chodziło mu o żadne klucze.

[Andreas D.]

Historyjka

//O, Brooklyn. Tam gdzie Grafitowa Diament i jej Perełka. Najsik ^^

[Andreas D.]

Brodacz

//Tak, właśnie tam//

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A Bóg wie, dlaczego Val postanowił tak dziwnie ułożyć sobie życie. W każdym razie… Jego magiczny pierścień wciąż jest w jego posiadaniu i to jest najważniejsze.

[Andreas D.]

Brodacz

Spojrzał na telefon -Jezu! To już ta godzina, muszę się zmywać tylko tak żeby nikt mnie nie widział- po czym spróbował powoli wyjść ze szkoły i udać się w kierunku auta

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jak na razie wszystko idzie zgodnie z jego planem…

[Andreas D.]

Brodacz

Wsiada do swojego Chevroleta i go odpala, po czym pomyślał ,Teraz tylko do domu" włączył radio i ruszył.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Auto odpaliło bez większych problemów, a Morgan jest już w drodze do swojego domostwa.

[Andreas D.]

Brodacz

//Chyba zaraz będę musiał się przenieść do postu o Brooklynie//

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Jeśli chcesz, możesz nawet teraz.