Sala do rozpraw

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Akwamaryn wysłana przez Klejnoty dowodzące inwazją na twoją planetę miała zakaz działań bojowych. Nagrania z monitoringu pokazują, że to ty pierwszy rozpocząłeś działania mające na celu zakłócić negocjacje, które miały nie wymordować rasę Exoli, ale uczynić ją pełnoprawnymi obywatelami Imperium Klejnotów jako syntetyczne formy życia.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Nie oddałem strzału w kierunku wroga, choć w normalnych warunkach zrobiłbym to bez wahania. Działania podjęte przeze mnie miały uświadomić moich towarzyszy, co zrobiło dowództwo. A ostatnie zdanie to kompletne kłamstwo. Już wcześniej mordowaliście nas. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-To dlatego, że współpracowaliście z rasą swoich stwórców. Teraz, Homeworld was oswobodzi z ich jarzma i pozwoli pracować na rzecz wspólnego rozwoju Klejnotów oraz Exoli. Jednakże nie oznacza to, że zbrodnie wojenne zostaną wybaczone… Podobno masz naszyjnik z klejnotami zamordowanych wrogów?

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• …- Czy RD-11 miał go dalej przy sobie? Szybko się przeszukał.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tak, wciąż go ma.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Tak. - Wyciągnął go w dłoni: - Naszyjnik z wrogów. I jest on już dla kogoś przeznaczony. - To mówiąc, ścisnął pięść i ponownie schował naszyjnik.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Jak widzę, mamy podobne zainteresowania. - powiedziała usatysfakcjonowana odpowiedzią, a następnie wstała i rozpostarła swoją pelerynę. Pozornie była ona jakaś taka cekinowa, ale gdy RD-11 się przyjrzał, to zobaczyła, że błyszczą na niej odłamki Klejnotów, polerowane kości nieznanych istot, a także… Części Exolów.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Pokiwał z udawnym uznaniem głową:

• Czyżby dla Diamentu wrogowie również byli tak wielkim wyzwaniem, że Diament tworzy z nich trofeum? Dla mnie, klejnot, by znalazł się w naszyjniku, musiał stanowić wyzwanie. -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Nie tyle co wyzwanie, co umieszczam tutaj najciekawsze trofea. Mam tutaj przywódców różnych rebelii, tak dokładniej. Twoja głowa może stanowić do niej elegancki dodatek, ale nie musi… To zależy od ciebie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Zależy ode mnie, lecz w jakim stopniu, Diamencie? Nie wystarczy twoje skinienie, bym obrócił się w kupę złomu i śrub? - Obrócił wizjery na Diament.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Owszem, jak najbardziej wystarczy… Zależy od Ciebie pod względem tego, czy zgodzisz się na uklęknięcie przede mną i przysięgnięcie mi posłuszeństwa. - odpowiedziała spokojnie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Nie. Jest to niemożliwe. - Odpowiedział, gotując się na śmierć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-RD-11, pomyśl jeszcze raz. Powiem więcej - jeśli chociaż przeprosisz tamtą Akwamaryn, a ona ci wybaczy, to otrzymasz amnestię. Wolę nie mordować rady z którą zabieram sojusz. - odpowiedziała Diament cierpliwie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Biała Diament, jesteś inteligentna, jednak jednej rzeczy nie rozumiesz. Co jest boleśniejsze? Śmierć, czy lata cierpienia z poczuciem zdrady i współuczestnictwa w mordzie? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Zależy od tego jaki rodzaj bólu mamy na myśli. W przypadku fizycznego, bardziej boli pierwsze, w przypadku psychicznego bardziej boli drugie.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Nie, Diamencie. Drugi jest o wiele większym bólem, trwającym przez lata, aż do całkowitego wyniszczenia wszystkich podzespołów i układów scalonych… Zdrada boli zdradzającego do końca jego życia. - Podsumował.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Wróćmy do rozprawy. Jaki wyrok wydał byś na moim miejscu? Interesuje mnie to.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Gdybym był nierozsądnym i impulsywnym sędzią, roztrzaskałbym mnie na miejscu. Gdybym zaś miał nieco… oleju w głowie - Tu, pomimo swojej, jakże opłakanej sytuacji, zachichotał lekko: - Wziąłbym pod uwagę to, że mam poniekąd rację, i puścił mnie wolno. Gdybym zaś był władcą mądrym i rozsądnym, a także dobrotliwym, nie tylko puściłbym mnie wolno, ale też wycofałbym się z mojej planety. Jakim władcą jesteś, Diamencie? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-No cóż, jeśli myślisz, że jeden buntownik przekona mnie do opuszczenia tak obfitej w surowce naturalne jak twoja, to się mylisz… A ciebie? Zachowam sobie jako poniekąd zwierzątko domowe. Za chwilę zostaniesz przeniesiony w stosowne miejsce… - odpowiedziała Biała Diament obojętnym wręcz tonem.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Gdyby RD-11 miał mięśnie twarzy, to jego powieki rozwarłyby się szeroko, a źrenice rozszerzyły. Miast tego, jedynie jego wizjery się zupełnie rozkalibrowały. Zamilkł.