Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Ale że co co? Co, w sensie że nie słyszałeś co powiedziałam, czy co w sensie, że nie spodziewałeś się teleportacji?
N-nie spodziewałem się teleportacji. - Wydukał.
-Aha… No nic dziwnego, twoja rasa jeszcze tego przecież nie wynalazła. No więc stój nieruchomo.
Ten jeden raz, usłuchał się Diamentu. Znieruchomiał.
-Dobrze… Jakieś słowa na tymczasowe pożegnanie?
Milczał.
-Nic? Ani słowa?
Milczał, patrząc na nią niezbyt wesoło.
-Może to być nawet coś obraźliwego.
Wobec tego, RD-11 wrzasnął na całą głośność: NIEPODLEGŁE MELGO ZWYCIĘŻY! -
Wobec tego, RD-11 wrzasnął na całą głośność:
-Spodziewałam się czegoś bardziej spektakularnego, szczerze mówiąc.
A RD-11 znów zamilkł, wciąż przerażony tym, co może przynieść przyszłość, ale nieco bardziej zadowolony z swych działań.
Po chwili usłyszał bziuknięcie, a następnie zaczął unosić się w górę w strumieniu światła… Cholera, to jest naprawdę teleportacja! Po chwili całkiem dryfował do góry otoczony czymś jak twarde światło.
*Piękna technologia… Jak bardzo mogłaby przydać się bojownikom na Melgo? Oj, bardzo. * Zatopił się w myślach, podziwiając technologię teleportacji.
*Piękna technologia… Jak bardzo mogłaby przydać się bojownikom na Melgo? Oj, bardzo. *
Zatopił się w myślach, podziwiając technologię teleportacji.
Hm… Dość monotonne to przenoszenie się poprzez teleportację, nawet jeśli takie potężne, jak to określił RD 11.
Halo? Co tak długo?! - Krzyknął w eter.
RD 11 w odpowiedzi zobaczył jak strumień światła zaczyna zanikać, pokazując absolutną próżnię…
Hej! Co jest?! - Spróbował podążać za największym skupiskiem światła.
Kiedy go dotknął, poczuł lekkie pieczenie jak od ognia.
Trzymał się blisko tego światła, obserwując co dzieje się dookoła.
