Jaskinia Forstrytu

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zatkało go.
-J-ja z-z-zająć się H-H-H-Homeworldem? -wygdukał z niedowierzania.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Ależ oczywiście. Wydajesz mi się odpowiednio kompetentny do zajęcia się Homeworldem przez kilka ludzkich dni.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-P-pewnie, Diamencie! Nie zawiodę cię! Ale…będzie mi Diament chyba musiała dać udostępnienie do systemu itd… I gdzie mam się teraz udać, w sensie wiem że Homeworld ale gdzie dokładniej?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Spokojnie. Pojaw się w swojej bazie. Dostaniesz tam wszystko co potrzebne.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Tak jest! Dziękuję. Koniec transmisji! -rozłączył się i z gwiazdkami w oczach pobiegł do warpa.
-Perło, choć ze mną!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła Forsterytu podchodzi do swego pana.
-Tak?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Udajemy się do Homeworld, będę miał władzę całkowitą przez kilka ludzkich dni. Będziesz moją osobistą “sekretarką” na ten czas, co ty na to?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

PF ma gwiazdki w oczach.
-ŁOOOO!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Wiem, wspaniałe to. A teraz do bazy! -I jak rzekł tak on tam się warpnął.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// www.grupy.jeja.pl/topic,64146,baza-forstrytu-homeworld.html //

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Zjawił się tu z Perydot. Wydał jej odpowiednie polecenia ws. lokalizacji tego Szmaragdu I sam się wziął za robotę mającą za cel lokalizację tego Szmaragdu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot pracuje.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on wraz z nią.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot:
-Nic nie mam. Żadnych odczytów.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A u niego?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Też nic. Jak na razie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Jak na razie zero odczytów. Szlag.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perydot patrzy na zdjęcie Lapis, które wyjęła z kieszeni.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Czeka na jakiekolwiek odczyty.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Jak na razie ich nie ma. Za to Perydot wyleciało zdjęcie Lapis i kierowane powiewem powietrza trafiło w twarz Forsterytu.