Jaskinia Forstrytu

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Poszukał za samymi najsilniejszymi klejnotami. Z wyjątkiem Kyberły, to kurła won do Homeworldu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Znalazł Jaspis, Szafir, Szafir Padparadża, Szmaragd, Topaz i Akwamaryn z Pierwszej Ery.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Jak zrobi z nimi fuzję to będzie na równi z Białą?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nie na równi. Po prostu będzie mógł być wyjątkowo użyteczny w walce.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Wziął te klejnoty I udał się na powierzchnię.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wypadałoby pójść do Świątyni.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Eh…no udał się tam.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Dotarli na miejsce. Forstryt szybko otworzył “hangar” z statkiem, zdolnym pomieścić 15 Klejnotów. Przyzwał zabańkowane Klejnoty, które użył do fuzji w Niebieski Piaskowiec i umieścił je w statku, a potem do niego wszedł.
//Jakby co, to on utracił wszystkie moce BOJOWE - moce wrodzone w Krysztale pozostały.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Weszła za nim

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kryształowe Klejnoty weszły.
Granat:
-Powiesz na już po co nas tu zebrałeś?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Znasz Białą Diament, nie? No, to…cóż, uznajmy że ona porwała Stevena myśląc że to Różowy Diament.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-Biała diament porwała Steven’a…niestety…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ametyst:
-OSZ TY W MORDĘ!
Perła cały czas jest zrozpaczona.
Granat ma tą swoją charakterystyczną minę przerażenia.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-I lecimy go ratować…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Granat:
-Nie ma czasu do stracenia!

[Andreas D.]

Judi556

Pp
-…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ametyst, uspokój Perłę. Granacie, nie bój się. Odbijemy Stevena.
Przywołał panel sterowniczy, po czym nakierował statek na Homeworld i pruł na całego z nadświetlnej w Homeworld.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Klejnoty uspokajają Perłę. Nagle zaczęły się turbulencje. Widać Dźungloksiężyc…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Statek Forstrytu rozbija się o Dżungloksiężyc.

[Andreas D.]

Judi556

Pp
Siedzi.