Zmienił się w klejnot, a następnie z powrotem przybrał formę fizyczną.
-Klony ani hologramy nie są w stanie tego zrobić + nie zostawiają po sobie kryształów. Teraz mi ufasz?
-Cholera, ona już tu jest. Cóż, muszę tam wejść na miejsce klona by ta się nie skapnęła. Obiecuję, że do niczego nie dojdzie. -Dał jej francuski całus w usta i niepostrzeżenie zjawił się na miejsce klona.
-Radzę ci przy niej mnie nie całować czy tulić. Dla twojego dobra. -powiedział do Tanzanitu, modyfikując głos tak by tylko ta to usłyszala.
-I hejka Perło. -odrzekł Perle
//zw