Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Nie.
Westchnął. -Cóż. Chyba nie wiem.
-Ciocia Biała! - odpowiedziała Szara.
-Całkiem nieźle. -wstał i zamyślił się. Hm…co by tu zrobić?
Hm… Trudne pytanie.
No to…hm… Zaczął udawać raptora (bez odgłosów ofc)
Szara zaczęła się intensywnie zastanawiać.
A on dalej udaje.
Szara wciąż nie ma pojęcia.
-Poddajesz się? -przestał.
-Poddaję się, tato.
-Welocyraptor.
-A co to jest?
Zmienił się w welocyraptora. -Wymarłe zwierze, które mogłoby cię zjeść. -rzekł, po czym kłapnął na potwierdzenie paszczą pełną zębisk. //Ty, czekaj, Czerwony mógłby z powrotem ożywić dinozaury?
// Nie. // Szara się zaśmiała i objęła długą szyję swojego taty.
A on z powrotem przybrał swoją humanoidalną formę, po czym ją przytulił. -Moje Słoneczko…
Szara się zarumieniła.
A on ją poczochrał nieco po włosach.
A ona się przykryła jego płaszczem.
-Chyba lubisz płaszcze, co?