Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Ale… Podobno tam nawet nie mogę być…
-…mam sposób by to sprawdzić bez udawania się tam. -i tu jego dłoń się zapaliła płomieniem o gorącu 50 stopni Celsjusza. -Będziemy sprawdzać powoli sprawdzać czy jesteś odporna na temperaturę 2000 stopni. Jak będzie boleć to mów, dobrze?
Szara otarła łzy i przez chwilę się zamyśliła. Po chwili jednak pokiwała głową i powiedziała zdeterminowana: -Dobrze.
Położył dłoń na jej Klejnocie i powoli podwyższał ogień do 2000 stopni Celsjusza.
Jak na razie brak reakcji.
500 stopni…
Brak reakcji.
1000 stopni.
2000 stopni.
Trochę się zaczęła pocić siwym płynem.
-Boli?
-Nie, nie boli. Trochę łaskocze.
Zgasił dłoń. -Możesz iść na Ermorię.
Szara dała Czerwonemu buziaka w policzek, zawiesiła mu się na szyi i zaczęła wręcz piszczeć z radości.
-To jak, gotowa? Pokazał dyskretnie Spinelowi gest “zbieramy się do Infernii, chodź”.
Spinel zasalutowała i podeszła do tej dwójki. Szara krzyknęła głośno “TAAAAAAAAAK!”
-To chodź. -rzekł i udał się do warpa, odwieszając z siebie przeto Szarą.
A Spinel już stała na warpie, gotowa do przeniesienia się. A więc tak, teraz skoro już wszyscy znajdują się tam gdzie trzeba, można się przenosić.
No to bziu!