Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Chyba coś powinienem mieć. -poszukał za czymś takim w swojej bazie
Jest trochę stali i metalu ze statków wojennych.
-Mam nieco stali i metalu, może być?
-Tak. A… Słyszałeś o czymś takim jak “Przekłuwacz”?
-Ta. Wystarczy dotyk by rozbić nawet Diament.
-Chciałabym to dodać do mojego narzędzia.
-Powiec to Bizmutowi jak go znajdziesz. -zażartował i podał jej metal wraz ze stalą.
Perydot natychmiast bierze się za ulepszanie narzędzia. -A żebyś się nie zdziwił…
-Dobra dobra.
-Masz jakieś sugestie co do mojej broni?
-Hm…proponuję wbudować swego rodzaju laserowy bicz.
-Coś jeszcze?
-Nie wiem, to twoja broń więc ty o tym decyduj.
-Ja chciałabym tylko Przekłuwacz.
-To spróbuj go zrobić, ot co. Podszedł do F-2 i go pogłaskał. -Biedak…kto ci to uczynił?
F-2 robi ze swoimi rękami coś co przypomina kwiatek, a potem pokazuje na różowy metal wystający z szafy.
//Różowa Diament?
// Nie. //
//To kto? Bo jakoś różowe kwiatki nie przenoszą Zepsucia.
F-2 wyskrobuje na podłodze pięciokątny klejnot i znowu pokazuje “Różowy kwiatek”.