Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Kor: Thor obrócił w dłoni młotem. -Ja.
Usunęła się z pola widzenia. Niech go wykopie.
“Czekaj…chcecie mnie wyrzucić?” Cofnął się z zasięgu młota, gotów na uniki. Jeśli Thor w jakikolwiek sposób go zaatakował to spróbował to uniknąć.
Thor zaczął kręcić młotem i nim na końcu wycelował w Forsteryt. W ułamku sekundy przed chwilą wspomniana osoba została odrzucona kilkadziesiąt metrów do tyłu przez ogromną błyskawicę. Poleciałby dalej, ale trafił do windy i znowu spaaadaaa…
-Dziękuję. Strasznie denerwuje.
TY WREDNA CZARNA MAŁPO No to spada i spada…aż w coś je**ie.
Kor: -Tak, mnie też denerwował. - odpowiedział Thor. Killer: AAAAA
//siedź cicho, thor nie umie into telekineza (chyba) “On też mnie denerwował” a h a// I spada dalej. Ciekawe gdzie trafi.
-Wspominał o jakimś zabarykadowanym pomieszczeniu.
Killer: Znowu przywalił w podłogę. I się trochę rozgniótł… Kor: -A więc, gdzie ono dokładnie jest?
Wstał i się pozbierał do kupy, po czym rozejrzał się gdzie jest.
-Powiedziałam, że wspomniał. Ale nie powiedział gdzie.
Killer: Spadł w to samo miejsce, co wcześniej. Kor: -Aha… To co możemy tu jeszcze zrobić?
Ale…jaki dokładniej jest widok? Np. pomieszczenie wygląda jak kuchnia czy kto wie co…
-Spróbować odszukać to pomieszczenie.
Killer: Zrujnowany i zazłomowany korytarz. Kor: -A więc, prowadź, Czarny Diamencie.
I zaczęła szukać tych drzwi.
Idzie przez ten korytarz.
Kor: Są tuż obok. Rzeczywiście, zabarykadowane złomem wszelkiego rodzaju. Killer: Ciekawe kim jest ten cały Thanos, że zrobił tu taki rozpie**ol?
No to co… Spróbowała odryglować te drzwi najpierw spokojnie, a potem metodami perswezji dalece od cywilizowanych.