Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Ten właz trochę trudniej było wyrwać. Jak się okazało, nic za nim nie było.
To cofnął się i wyrywa włazy, póki nie napotka Klejnotu z bańką z Tanzanitem.
…
Zatrzymał się w dziurze przy draniu z Tanzanitem. Zachichotał. -Jesteś jak szczur w potrzasku…heh heh heh…daj Tanzanit, a obiecuję ci że nic ci się nie stanie.
Problem w tym, że to jakiś losowy klejnot, nie ten z bańką. Ze strachu przewrócił się do formy klejnotu.
Zamknął go z powrotem we włazie i dalej szuka gnoja z zabańkowanym Tanzanitem.
Hm… Nic.
Dalej i dalej i dalej, aż go dorwie.
Hm…
Dalej szuka. I…co?
Dalej szuka. //Timeskip aż otworzy właz z Klejnotem z zabańkowanym Tanzanitem?
Forsteryt usłyszał kapsuły ewakuacyjne w ruchu.
NIE NIE NIE Udał się tak szybko jak może do hałasu.
Usłyszał odpalenie w kosmos wielu kapsuł ratunkowych jednocześnie.
NIE NIE NIE Poszedł do panelu i korzystając z umiejętności technologicznych zaczął schwytywać kapsuły.
Za późno. Wszystkie już odleciały w przestrzeń kosmiczną.
GRRRRR Goni su**nsyny i je łapie. Pod nie spieprzy od statku.
Goni kapsuły kosmiczne?
Ta. I je po kolei przechwytuje, póty nie dorwie wszystkie.