Statek Tanzanitu

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-A ja ciebie…powiedzmy.
Cele z Kryształami się otworzyły.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Odstrzelił więc wszystkie po kolei. Zostało mu 11 pocisków. Wszedł do środka i podał dłoń Zoey, po czym uśmiechnął się:

• Wyjdziemy? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Radio:
-NO JASNE, ŻE TAK!
Killer:
-Pocałujesz mnie jeszcze? Jestem gotowa dla Ciebie upolować Perły Diamentów.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Pewnie.
French kiss once again.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Wyszedł razem z nią i mocno ją uściskał:

• Myślałem, że już Cię nie zobaczę…-

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
Tanzanit aż zaczęła drżeć ze szczęścia.
-Możesz mnie już puścić, skoro nie mamy zamiaru się skrzywdzić?- pokazała, że chce przytulić Forstryt.
Radio:
-Ja też…

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

//A ja?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

// Poprawiłem //

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Więzy puściły.
-Proszę bardzo. -przytulił ją.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

Po chwili oderwał się od niej:

• Muszę jeszcze wyciągnąć naszego pilota i uciekamy stąd. - Wręczył jej siekierę - Ty poszukaj jakichś kosmicznych szalup, albo naszego - taki czerwony, w kształcie jabłka. Jasne? -

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
Tanzanit rozmiękła i zaczęła się wypłakiwać w Forstryt.
-Przepraszam za wszystko… Lecimy na Ziemię do twojej jaskini. Diamenty dały mi koordynaty…
Statek wypruł i leci do jaskini Forstrytu.
Radio:
Zoey się przewróciła po starcie statku.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ta…nic się nie stało.

[Andreas D.]

Radiotelegrafista

• Cholera, co się dzieje?! - Skomentował zachowanie statku i pomógł jej wstać, podając dłoń.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Killer:
Tanzanit dalej płacze na Forstryt.
Radio:
-NIE MAM POJĘCIA!
Statek ląduje nad jaskinią Forstrytu.
// www.grupy.jeja.pl/topic,63950,jaskinia-forstrytu,0,3.html#post1840017 //

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

I nasz klejnotowy Romeo bez Julii tu przyleciał. Poszukał za wejściem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wszedł bez problemu i ujrzał płączący w kącie Tanzanit. Nawet są zgaszone światła.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Podleciał powoli do niej.
-Hejka…-rzekł cicho.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Tanzanit się obraca w jego stronę i dalej płacze.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Podleciał do niej i kucnął.
-Wiesz…podjąłem decyzję. Przepraszam za to, co ci wszystko uczyniłem - dźgnięcie w plecy, pufnięcie…bodajże zdrada…chciałbym to wszystko od nowa naprawić.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-I… SKĄD MAM WIEDZIEĆ, ŻE TO NIE KOLEJNA MANIPULACJA!!!