Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Trochę niezręcznie się czuję. Jesteś taki mały…
-Chciałbym być większy ale nie mo-zaraz zaraz. Wzmacniacze.
-Wzmacniacze?
-Powinny mnie podwyższyć. Masz jakieś?
-Nie mam, niestety.
-Trudno. -dyskretnie poinformował swoją Perłę że może przybyć.
-Kocham Cię.
-Ja ciebie też. Na dobre i na złe.
-Czy odzyskasz dawną formę?
-…raczej tak. Powinienem.
-Proszę, zrób to!
-Postaram się. -zwołał tu sygnałem z komunikatora swoją Perłę.
Perła powinna zaraz przybyć.
I czeka na nią.
…
Any second now.
Perła przybyła i się ukłoniła.
-Witaj, Perełko. Mam dla ciebie zadanie, mianowicie będziesz mą na nieokreślony czas…“ochroną”. Mam pewną sprawę do pewnego Klejnotu i ochrony nigdy za wiele. -rzekł do Perły. -A ty idziesz ze mną? -rzekł Tanzanitowi.
Tanzanit nie odpowiedziała. Od razu poszła założyć pancerz.
Czeka, aż ta wróci. Wziął kose i podszedł do swej Perły.