Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Przynajmniej już wiem, że raczej regeneruję energię życiową. Czyli…chyba za jakiś czas sam powinienem odzyskać dawną formę.
-Miejmy nadzieję. Czuję się dziwnie, przytulając Ciebie w formie Perydotu.
-Ja szczerze to…też się troszkę nieswojo czuję sięgając ci do pasa.
Tanzanit poklepała Forsteryt po trójkątnych włosach.
-Biała niby mówiła, że jestem bardzo symetryczny. Pluję na tą symetryczność jeśli mam wyglądać jak jakiś durny Perydot.
-Zgadzam się z tobą. Nienawidzę Perydotów, są małe, tępe i wredne.
//Ona chyba nie widziała Perydotu pierwszel lub trzeciej Ery! Ale wredne są i tak.
-Ta. Tylko strach i groźby mogą je czegoś nauczyć.
-Małe, wredne grudy…
-Ale gdyby nie one to by Homeworld nie miał techników. Eh.
-Zawsze są takie Forsteryty jak ty, prawda?
-Właśnie…co to tego to…jestem jedynym Forsterytem na całym Homeworld.
-Na Homeworld? Tak, to prawda. Ale przecież poza twoim obszarem działalności jest mnóstwo Forsterytów! No nie mów, że o tym nie wiedziałeś!
-Jako Klejnoty? -poszukał za swym panelem systemów Homeworld.
Nie może go znaleźć. -No przecież jest mnóstwo Forsterytów!
-…czyli nie jestem sam. Nieźle. -powiedział dosyć bezemocjonalnie. Jak tam stan jego energii życiowej?
0,00000000000000000000000009 :v
Ale nie 0. Yay! -…że tak się zastanawiam, mogłabyś sprawdzić co nowego na Homeworld?
-Nic specjalnego. Diamenty się długo nie pokazują.
-Zastanawiające. Jakieś nowe klejnoty w produkcji?