Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Swoją drogą, na pewno ta twoja Fajna Perła jest w twojej jaskini?
-…powinna być. Sprawdzimy to?
-Sprawdzisz sam? Mnie się nie chce.
-Dobrze. Zaraz wracam. -zawrócił do warpa i przeniósł się do Jaskinii.
ZIUUUUU
Zjawił się tu. Udał się do Tanzanitu. -Powróciła do “swego Diamentu”. -rzekł do niej po odpowiednim zbliżeniu się.
Tanzanit wzruszyła ramionami. -Szkoda, fajna była.
-Ta. Szkoda. -odparł. -Szczerze to brak mi mojej Perły.
-Przecież masz moją, posklejaj taśmą czy coś.
-Tak nie działa wskrzeszanie Klejnotów. Przydałoby mi się w tym celu coś zdolne do reperacji roztrzaskanych Klejnotów. -rzekł i spróbował przyzwać bańkę z roztrzaskaną Perłą Tanzanitu.
Bańka przybyła. -Nie mam takich, sorki, zawsze wolałam samo roztrzaskanie.
-Szlag. Moment…masz jakieś lasery?
-Mogą być takie z pistoletu?
-Raczej tak.
-A do czego chcesz go wykorzystać?
-Spróbować go przekalibrować tak, by “leczył” roztrzaskane Klejnoty. Każdy laser da się przekalibrować, czas jest tylko zależny od jego mocy.
-Twierdzisz, że dziadowski pistolet naprawi roztrzaskany Klejnot?
-A masz jakieś inne rzeczy związane z laserami?
-Turbolasery na zewnątrz.
-…majstrowanie przy napędzie to zły pomysł. Trzeba będzie spróbować z tym “dziadowskim” pistoletem.