Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Albo po prostu ukaranie Forsterytu jeszcze bardziej, dając mu świadomość, że istnieje sposób odzyskania jego mocy, ale jest on dla Forstetytu możliwy.
Wiele jest możliwości. Sprawdził wyniki skanera.
Nah, nic specjalnego.
<u>Żadnych</u> wyników?
<u>Żadnych.</u>
-…zero wyników na Ziemii…masz może wykrywacz esencji? Wiesz, namierzanie Klejnotów po ich Energii Życiowej.
-Niestety, nikt mi nigdy nie zafundował takiego super cacka.
Spróbował w takim razie wykrywaczem zlokalizować w całym kosmosie obecność jego “energii”. Gdzieś tam musi być.
Andrzej_Duda pisze:-Niestety, nikt mi nigdy nie zafundował takiego super cacka.
… Spróbował wprogramować jej tą funkcję. Znajomość na technice powinna swoje zrobić. //Umiejętność w KP, z góry mówię.
Ale na czym on programuje tą funkcję, bo nie rozumiem?
Wykrywacz.
Nie zrobi tego bez odpowiedniej technologii.
No ta. Zaprzestał tego. Gdzie by taką technologię miał? Hm… Homeworld?
Kto by mu dał tą technologię w takiej formie?
Przecież nie istnieją Niebieskie Perydoty. Ale… Spróbował pomyśleć, czy miał jakiś symbol rozpoznawczy.
Trudno stwierdzić. Tak jak sam pomyślał… Czy istnieją Niebieskie Perydoty?
Na Homeworld? Nie. Szukał za swym emblematem rozpoznawczym. Jest to wykonany z Vibranium mały znak Klejnotu Diamentu z ciemnoniebieskim “X” pośrodku.
Nie widać go na żadnym fragmencie jego ciała.
Spróbował przywołać bańkę z nią. To swego rodzaju odznaka, używana w razie sytuacji takich jak ta. Ah, jak się teraz mu przyda.