Dom Maheswarenów
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Akurat w nadopiekuńczości Doug nie widział niczego przesadnie negatywnego. W końcu dzięki takiej postawie można lepiej ochronić dziecko przed niebezpieczeństwami rzeczywistości, jak również lepiej je na nie przygotować. O takich truizmach jak szybkie wpojenie posłuszeństwa i hierarchii wartości nie wspominając.
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Może nie zwrócić na to większej uwagi, uznając to za efekt dojrzewania, ucieszyć się z dobrego wyboru córki bądź zrobić Connie awanturę o to, że ma ważniejsze rzeczy do zrobienia w tym wieku niż romansowanie. To, która reakcja okaże się w czasie poznania prawdy, zależy tylko od czynników i przyczyn znanych tylko i wyłącznie samej Priyance.