Dom Maheswarenów
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
DOug przypatrywał się temu przez chwilę, aż w końcu w głowie zaświtało mu rozwiązanie tej zagadki. Ta dziewczynka tak naprawdę jest Klejnotem! Teraz pozostaje to tylko wyjaśnić żonie. Dlatego też wstaje i podchodzi bliżej Priyanki i delikatnie kładzie swoją dłoń na jej barku, by zwrócić na siebie uwagę.
-Kochanie, chodź ze mną. Zostawmy je na chwile, a ja wyjaśnię ci, o co w tym wszystkim chodzi. -
-
Woj2000
Doug cicho westchnął, po czym począł wykładać swojej żonie wszystko, co dowiedział się od Connie o Klejnotach, opiekunkach Stevena oraz lekko, bez specjalnych szczegółów, wspomniał, że Klejnoty Connie spotykała także na swoich przygodach.
-Innymi słowy. - powiedział pod koniec perorowania - Uważam, że ta dziewczynka to nie jest ludzka dziewczynka, tylko Klejnot, którą Connie poznała na tych swoich magicznych, a raczej kosmicznych, wojażach ze Stevenem… -
-
Woj2000
Spodziewając się takiej reakcji, z zręcznością ją złapał i delikatnie położył ją na kuchennej posadzce. Następnie podłożył jej tą poduszkę do siedzenia z kuchennego krzesła pod głowę i przystąpił, nauczony doświadczeniami z pracy, do sprawdzania oddechu i pulsu swojej żony. Tak na wszelki wypadek.
-
-
Woj2000
Cóż, to nie czas na takie rozważania. Zamiast się nad tym zbytnio rozwodzić, Doug szybko rozwiera okna w kuchni na oścież, by doprowadzić trochę świeżego powietrza i zaczyna przytrzymywać jej nogi lekko uniesione, by poprawić krążenie. Dzięki temu powinna zaraz dojść do siebie. Dodatkowo w międzyczasie spogląda na Connie, by zobaczyć , czy nadal jest pochłonięta pocieszaniem swojej kosmicznej przyjaciółki.
-
Andrzej_Duda
Owszem, Connie cierpliwie przytula smutną Padparadżę, która wypłakuje w córkę Douga chyba hektolitry swoich łez. Ciekawe, gdzie mieszkała wcześniej ta kruszynka, skoro Connie ją zna? Najwidoczniej Doug nie wie jeszcze wszystkiego o Connie oraz jej przygodach z młodym Universem oraz jego magicznymi opiekunkami.
-
-
-
-
-