Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Czyli zbliżają się. No nie pie*dol, Sherlocku! Idzie ku celu.
Coraz bliżej i bliżej…
I idą i idą.
Tup tup…
Dreptu drept.
Dotarli. No las jak las.
Welp, całkiem całkiem. -Jesteśmy na miejscu. -Hold up…jest jakieś w miarę duże, puste miejsce między drzewami?
W sensie, czy jest taka jakby polanka?
Nie. Pusta przestrzeń, nie polanka.
No… Jak na razie to pełno takich miejsc.
Podszedł do jednego z nich, po czym wysunął głośniki i zaczął je ładować. Plan? Stworzyć jaskinię.
No ku*wa po prostu myśl oświecona.
Dalej ładuje głośniki. Jateid montra bużga.
Jadeyeet
Ładowanko
…
Kiedy naładował głośniki, wycelował w ziemię tak by utworzyć jaskinię i bUm
Jak na razie nie zrobił jaskini, tylko małe trzęsienie ziemi.
Skoncentrował się by strzał stworzył “norę”, naładował głośniki na full i jeszcze raz strzelił.
Kolejne miniaturowe trzęsienie ziemi. Coś nie idzie Jadeitowi…