Stodoła rodziny DeMayo

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Na równe, doskonałe deski?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Jak najbardziej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A więc niech jeszcze trochę popracuje.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

To dalej ciap ciap.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ciap…CIap…CIAP…

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

C i a p u
C i a p

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ŁUP!
Koniec roboty.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Sprawdził, czy miał czym połączyć deski by utworzyć trwałą bazę na drzewie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

No właśnie… Nie za bardzo. Może Perła ma gwoździe, czy coś?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Perło, masz może gwoździe?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Mogę zajrzeć do kieszonkowego wymiaru, Mój Jadeicie?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Możesz.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła się skupiła i zaczęła grzebać w swoim klejnocie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

A on czeka.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła wyjęła z klejnotu pudełko szpilek do tablicy korkowej.
-Może być, Mój Jadeicie?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-…niezbyt.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Przepraszam za niekompetencję, Mój Jadeicie.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Nie, to nic takiego. Noc bez bazy nie zaszkodzi. -odparł. Hm, a co gdyby tak wykopać kryjówkę?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Racja. Korona z głowy Jadeitowi nie spadnie, nie?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

I tak jej nie ma. Odsunął się nieco od Perły po czym kopkopkop