Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Perła się jeszcze bardziej zarumieniła, rozumiejąc słowa Jadeitu jako komplementy.
On tylko stwierdził fakt, to nic takiego.
Perła teraz ma już rumieniec jak stąd do Homeworldu.
-Oh, czyżbyśmy postanowili włączyć tryb słodkości?
Teraz to jest rumieniec stąd do środka wszechświata.
-No co? Jesteś uroczą Perełką i nic temu nie zaprzeczy.
Perła usiadła na ziemi i zakryła policzki dłoniami, żeby tak nie było widać tego rumieńca.
-Ooooj, wstydziocha~!
Perła odsłoniła twarz i pokazała najbardziej zarumienioną i zawstydzoną twarz jaką Jadeit kiedykolwiek widział w swoim życiu.
-Dobrze…zastopuję z komplementami.
Perła pokiwała główką i się położyła twarzą do ściany.
A on usiadł oparty plecami o ścianę. W ogóle, jak wysoka jest Perła?
Ma jakieś 1,8 metra.
3-krotnie wyższa od niego… AAAAA GIAAAANT WOOMAAAAN
Całkiem uroczo wyglądają jak się przytulają.
Jakby Jadeit był jakimś szatańskim dzieciakiem Perły…
Diabelnym dzieckaiem z piekła ku*wa rodem.
Dla niego Piekło to tylko lato, hehe.
Dla niego Piekło to codzienne życie w tej przeklętej tysiąckroć puszce.
Jak najbardziej. Wolałby się roztrzaskać niż w tym żyć, tylko… Co wtedy z Perełką?