Stodoła rodziny DeMayo
-
Woj2000
Dlatego też wyciągnął z plecaka kilka foliowych reklamówek, w które zebrał owe warzywa. Następnie kilka torebek wsadził do swojej obszernej, metalowej ,śniadaniówki", którą ponownie umieścił w plecaku. Tak oporządzony udał się rażnym krokiem do aeroplanu, przedtem wyciągając uszankę i zakładając ją sobie na głowę.
-
-
-
-
-
-
Andrzej_Duda
MrocznyK pisze:// ale Dorito chyba cały czas chodzi w swoich goglach ;-;
// Wiem :v //
I leci w powietrze! Hen, hen do góry! Cudowne uczucie! Już wkrótce spotka swojego brata oraz jego córeczkę… Aż Andy’ego rozsadza taka ekscytacja jak prawie nigdy! Ciekawe, czy stary Zachary się zmienił? -
-
-
-
-
-
-
-
-
Woj2000
Dlatego też, niewiele myśląc, sięga ręką po dźwignię uruchamiającą dodatkowy gaźnik w silniku. Co prawda zużyje odrobinę więcej paliwa, ale dzięki wzbogaceniu mieszanki wpoadającej do silnika zwiększy jego obroty, a tym samym - prędkość. Liczy na to, że dzięki temu uda mu się szybciej dolecieć do leśnych okolic zamieszkanych przez jego starszego brata.
-
-
-
-