Postanawia jednak użyć tych zielonych, gdyż papryczki o tym kolorze są mniej ostre od tych czerwonych. A przynajmniej Kevin tak myślał. Postawił odpowiednie składniki na blacie i zaczął robić ciasto zgodnie z instrukcją z książki.
Zaczyna dodawać składniki: sos pomidorowy, szynkę ser, pieczarki i te zielone papryczki. Kiedy to kończy, nastawia piekarnik i wsadza pizzę do niego.
-Za jakieś pół godziny będzie gotowa! - oznajmił Diamencikowi.
-Mogę przełączyć, jeśli się boisz - powiedział, czując się nieco niezręcznie. Przecież ona poznała go kilka godzin temu, a tuli się do niego, jakby byli rodzeństwem.