Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
No to biegne. W ich stronę.
No to biegne.
W ich stronę.
Jaspis jest dużo szybza od Perły. Zobaczyła, jak jej kompanka szarżując na tajemniczą figurę została przecięta w pół mieczem typu bułat.
Na chwile zatrzymałam się. To teraz mam dwie możliwości Pójść na statek Skazać się na poofnięcie biegnąc tam Zaczełam buec z całych sił do statku
Na chwile zatrzymałam się. To teraz mam dwie możliwości
Pójść na statek
Skazać się na poofnięcie biegnąc tam
Zaczełam buec z całych sił do statku
Oby Jaspis nie została roztrzaskana!
Mam wielką nadzieję. Ale nic nie mogę zrobić. Mnie też zaatakuje, jeśli podejdę
Ale jaki sens będzie miało życie z takimi wyrzutami sumienia?
Mogę za chwilę pójść za tym czymś. Chodzi mu tylko, żeby nie atakować
Gorzej, jeśli to coś zaatakuje pierwsze.
No właśnie. Dlatego na razie idę w stronę statku, ale jak to coś zacznie zawracać, to pójdę za nim.
Brzmi jak dobry plan.
Oby to był dobry plan. A czy to coś już zawraca?
To coś stoi i się patrz na Perłę. Obok tego czegoś lewituje brązowa bańka z klejnotem Jaspis.
No to bieganie dalej w stronę statku. Ile sił w nogach. Nawet się nie ogląda.
Nagle rozpętała się burza piaskowa, chociaż wcześniej nie było jej zwiastunów.
Potrafi utorować sobie drogę psanokinezą?
Powinno się dać.
No to próbuje.
Cząsteczki się zatrzymały w miejscu… To znaczy, że burza piaskowa była wywołana psammokinezą.
Czyli albo jest tu Pustynne Szkło, albo Perła, albo coś zupełnie innego. Czy mogę iść?
Tak, powinna być w stanie już iść. Ale może najpierw się upewnić, że nie ma… Tego czegoś?