Przechowalnia oskarżonych

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Nagle bańka znika, a Perła się regeneruje.

[Andreas D.]

MrocznyK

NP
Zregenerowała się, wygląda teraz tak

Rozgląda się

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wchodzi…
-TAK DUŻO ZADAŃ, TAK MAŁO CZASU!

[Andreas D.]

MrocznyK

NP
Stoi ze spuszczoną głową i milczy

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Cyrkon Obrońca;
-TO TY JESTEŚ OSKARŻONA? JESZCZE LEPIEJ! NIEBIESKA PERŁA, ŚWIETNIE! ZA CO?!

[Andreas D.]

MrocznyK

NP
Podniosła wzrok na Cyrkon

• za w-wypadek…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Cyrkon:
-TO BYŁO PYTANIE RETORYCZNE, DLACZEGO MUSZĘ MIEĆ TĄ SPRAWĘ! A SWOJĄ DROGĄ, ZA CO TY MASZ W OGÓLE MIEĆ ROZPRAWĘ?! MYŚLAŁEM, ŻE JESTEŚ NIETYKALNA!

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• rozkaz Żółtej…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Cyrkon:
-ALE COŚ TY ZROBIŁA?!

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• j-ja…- załamał jej się głos - przypadkiemwdałamsięwfuzjęzniebieskądiamentiżółtatozobaczyła!..

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Cyrkon:
-CO?! CZY TY POSTRADAŁAŚ ZMYSŁY?! I JAKIM CUDEM NIE ZOSTAŁAŚ ROZTRZASKANA NA MIEJSCU?! KATASTROFAAAA!
Grzebie jak powalony w ekranach.

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• to stało się, kiedy zaspokajałam jej potrzeby czułości…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Cyrkon wali głową w ścianę.
-JESTEM ZGUBIONY. CZY TY JESTEŚ NORMALNA?!

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• MNIE SPOTKA GORSZY LOS, NIŻ CIEBIE- wybuchł pod wpływem emocji

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Cyrkon:
-TAAAK? JEŚLI CIĘ OBRONIĘ, TO TY PRZEŻYJESZ, A MNIE PEWNIE ROZTRZASKAJĄ, ALE JEŚLI CIĘ NIE OBRNONIĘ, TO NIGDY SOBIE TEGO NIE WYBACZĘ! SZYBKO, MÓW WSZYSTKO NA PODSTAWIE CZEGO MOŻESZ ZOSTAC OBRONIONA!

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• co ja mam Ci niby powiedzieć?..

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Cyrkon:
-NIE WIEM,MOŻE COŚ NA PODSTAWIE CZEGO MOŻESZ ZOSTAĆ OBRONIONA?

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• na przykład?..

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Cyrkon:
-CZY PERŁOM TRZEBA WSZYSTKO MÓWIĆ?! DLACZEGO TO DOKŁADNIE ZROBIŁAŚ I JAK DO TEGO DOSZŁO!

[Andreas D.]

MrocznyK

NP

• więc rozmawiałam i zabawiałam moją Di, i w międzyczasie tuliłam jej klejnot, tak jak obydwue chciałyśmy… i przypadkiem nasze klejnoty się stnęły i wtedy stało się to…