Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Trzyma się mocno by nie spaść. -Łu-hu!
Po chwili docieracie do wielkiej, zielonej i nieprzeźroczystej bańki. W niej jest pewnie czas, bo twój wierzchowiec się zatrzymał.
Zsiadł z niego i pogłaskał go po głowie. -Wiesz może jak to rozbić?
Otrzymałeś odpowiedź w formie kiwania głową na “nie”.
-Spróbujmy starych dobrych prób. Zmienił ręce w “działa plazmowe” i wycelował w kulę. -Pomożesz? Na trzy.
Twój kumpel wykonał polecenie.
-Raz…dwa…trzy! Strzelił naładowanymi kulami plazmy do zielonego obiektu.
Wybuchła fala energii i poofnęła twojego wierzchowca. Pojawił się portal, z którego wyszła ona:
-Różowa D-Diament? -zdziwił się na jej widok. Odruchowo zasalutował.
-Forstryt, skarbie!-złośliwy uśmiech.
-Uhm…zbytnio mi się to nie podoba, ma Diament…-przestał salutować. Kiedy jego zepsuta wersja się zregeneruje?
Nie wiadomo kiedy się zregeneruje. -A to dlaczego, ptysiu?
-Nigdy się Diament tak do mnie nie odzywała… Spróbował zadzwonić do Niebieskiej Diament.
Komunikatory nie działają tutaj. -Ależ zawsze tak mówiłam!-kręci destabilizatorami w dłoniach.
-…ty nie jesteś Różową Diament. Ona tak do mnie nie mówiła. -spróbował przyzwać bańkę z Jaspis.
Brak sukcesu. -Nie pleć głupot! Podeszła do Forstrytu i go pocałowała w usta.
Zalał go rumieniec i odsunął się o niej o trzy kroki w tył po skończeniu pocałunku. -A-ale za co?
-Kocham Cię, nie wiesz o tym?
Wzrok lvl: co ku*wa? -Ale…mnie nikt nigdy nie kochał! A tym bardziej ty, Różowa Diament!
Różowa go przytula i daje mu namiętny pocałunek.