Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Ta. I jest czysty tlen.
No po prostu prawie same plusy!
Ta. Tylko niech ten dron wróci.
Wtedy będzie bardzo fajnie.
Ta. I nie będzie tu sterczał jak kołek. Swoją drogą, to da się pozbawić jego ciało odczuwania bólu?
Nie da się. Zdecydowanie się nie da tego zrobić w żaden sposób.
Cholera. No, to pozostaje czekać.
…
C z e k a ń s k o
Ten dron coś długo nie wraca.
Sprawdził jego stan.
Jest unieruchomiony.
Was in glass? Przez co?
Przez nieokreślony Klejnot.
Okay, that’s it. -Perło, zaczekaj tu. -rzekł, po czym za pomocą sonicznych skoków szybko dotarł do dronu.
Przy tym wielokrotnie upadł na gębę, ale mniejsza z tym. Na miejscu Jadeit odczuwał ból oraz zobaczył swojego drona trzymanego pomiędzy palcami tej ogromnej wymuszonej fuzji.
-EJ, CO TY DO CHOLERY ROBISZ, CO? TO MOJE!
Fuzja jest tak wielka, że nawet nie usłyszała z tej odległości Jadeitu.
Wysunął głośniki i… -Ej, raczysz do diaska PUŚCIĆ DRONA?
Fuzja spojrzała się na Jadeit. -To twój dron? - spytała się zdziwiona za pomocą środkowej głowy.