Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
cóż, chodziło jej bardziej o tulenie, ale łaskotki nadal lepsze są od drapania… Chichocze
Fuzja kontynuuje łaskotki, ale wygląda na znudzoną. I to bardzo.
Diament nie wydaje się być zadowolona z łaskotania mnie… jeśli Diament chce, to może przestać…
-Ergh, dzięki gwiazdom, że to powiedziałaś!-powiedziała fuzja i odrzuciła Perłę na bok, jak szmaciankę.
Czy jej tor lotu trafił na jakąś przeszkodę?
Na ścianę.
No to jebła ryjcem w ścianę, po czym opadła na dół
Fuzja oparła głowę o ścianę i patrzy na jebutniętą Perłę.
Powoli wstała ałć…
Powoli wstała
Fuzja nie odpowiada.
sprawdza, czy podczas uderzenia tułowiem o ciało, nie pękł jej klejnot
Na szczęście, ani trochę.
uff… Podeszła do swojej Di całkiem dobry rzut…
uff… Podeszła do swojej Di
-Dziękuję, Perło. Oceń czystość moich ubrań.
są idealnie czyste, tak jak przed chwilą…
-Tak jak twoje ubranka, Perło.
to dobrze, czyż nie?..
-Prawda, bardzo dobrze. Jesteś bardzo estetycznie ubrana.
dziękuję…
Fuzja zaczyna się stukać w odłamek Perydotu na klatce piersiowej.
Andrzej_Duda
