Killer:
Wygląda dokładnie tak, jak miała wyglądać twoja jaskinia po modyfikacjach od F-2. Wszędzie kotki, różowe ściany i dzieła sztuki.
Mroczny:
Fuzja się zaśmiała.
-Nie skarbie, nie jak krakers.
Killer:
F-2 już zaczęła się zbliżać z wzmacniaczamk, ale wtedy się rozsypały w jej dłoniach.
-Co?!
Mroczny:
Ciekawe, czy jej pańcia wróci jako oddzielna osoba?
Killer:
Niestety, nie może.
-Wybacz, muszę się wyżyć. JESTEŚ TAKI CUDOWNIE UROCZY, FORSTERYCIE!
Mroczny:
Ale najlepiej by było, gdyby nie musiała tulić się do swojej pańci ze świadomością, że jednocześnie tuli się do Żyrafy.