Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
przepraszam… - szmuteg - jesrem okropną Perłą i za dużo mówię, nie bacząc na słowa i przeze mnie Diament płakała!.. Płaku, płaku
Fuzja od razu zaczyna pocieszać Perłę. -Nie płacz skarbie, nie płacz, jesteś świetną Perłą, jedną z najlepszych jeśli nie najlepszą…-fuzja tuli Perłę.
znowu doprowadziłam Dianent do płaczu… - nadal szmutna Perua
-Perełko, to nie twoja wina, no już, nie płacz…
Zaczyna drżeć
-Perełko, spokojnie, nie bój się, już wszystko w porządku!-Fuzja otula Perłę swoją szatą.
Przytula się do jej szaty jestemzłąPerłą… jestemzłąPerłą… jestemzłąPerłą… - zbiera jej się na płacz
Przytula się do jej szaty
-Proszę nie mów tak! Jesteś absolutnie wspaniała!
d-dobrze… - płaku, płaku
Fuzja pocałowała Perłę w klejnot.
Lekko się uśmiechnęła
Fuzja znowu cmoknęła Perłę.
Przytuliła się do fuzji
-Już w porządku, Perełko?
t-tak…
-To dobrze…
tula
-I proszę, nie obwiniaj się nigdy za mój stan emocjonalny.
już chciała powiedzieć “robię to całe życie…”, ale jednak się powstrzymała d-dobrze…
już chciała powiedzieć “robię to całe życie…”, ale jednak się powstrzymała
-I nie płacz przeze mnie.