Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Symualcji nie da się przeprowadzić bez dokładnej znajomości obecnego stanu wszystkich dziewięciu światów oraz bytów ponadnaturalnych.
Merde…czyli wie, czemu tego nie ruszać. Przywołał do siebie swoją Perłę. //Perłę ala te z HW. Wygląd ty wybierasz.
Perła bez słowa przyszła baletowym krokiem do swojego właściciela w ciągu 10 sekund.
-Witaj, Perło. Jaki jest stan -kaszlu- Siły roboczej? -miał tu na myśli zniewoloną rasę tej planety.
-Źle, Mój Jadeicie. To dla nas chyba dobrze, prawda, Mój Jadeicie?
-Zdefiniuj dokładniej “źle”.
-Głód, choroby i ubóstwo, Mój Jadeicie.
-To…cóż, już sprawa Naczelnika Niewolników. On od tego jest. Anyway, chciałabyś coś porobić, sweetie?
-Cokolwiek tylko chcesz ty, Mój Jadeicie. Jesteś ode mnie ważniejszy.
-Hm…-pomyślał, po czym znienacka zaczął łaskotać Perłę.
Perła się uśmiechnęła lekko.
Natężył to na maximum.
Perła zaczęła płakać ze śmiechu.
-No kto jest Najlepszą Perełką? No kto?
-Nie wiem, M-M-Mój Jadeicie!
-Ty jesteś, ty! -rzekł, dalej ją łaskocząc.
Perła dalej się śmieje i płacze ze śmiechu.
W końcu zaprzestał łaskotek u Perły.
Perła od razu stanęła sztywno i poważnie.
-No. A więc, Perło, udaj się do nadzorcy koszar i spytaj się go, w jakim stanie są jednostki. Morale i tym podobne…